Geoblog.pl    Capturethemoment    Podróże    Incredible !ndia    Szybkie zwiedzanie...
Zwiń mapę
2012
10
cze

Szybkie zwiedzanie...

 
Indie
Indie, Bombay
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11015 km
 
Wysiedliśmy na ostatniej stacji autobusu : DODO. Przy wysiadaniu kierowca autobusu jeszcze raz niemile nas zaskoczył bo zażądał od nas dodatkowej opłaty 100 rupii za każdy przewieziony pod pokładem plecak, jednak jak zobaczył nasze wściekłe miny oraz wymowne milczenie, odstąpił od haraczu. Znaleźliśmy taksówkę (koszt :500 rupii ) i udaliśmy się na lotnisko, bo postanowiliśmy zostawić bagaże by pozwiedzać Bombaj przed wieczornym wylotem do Delhi. Na lotnisko dotarliśmy po 30 minutach, jednak zostawienie bagażu wcale nie było ani proste, ani tanie. Obsługa lotniska, ze względu na to, że wylot mieliśmy dopiero wieczorem nie chcieli naw wpuścić do środka, a celnik skierował na do terminalu przylotów. Tam po jakichś 30 min negocjacji z kolejnym celnikiem pojawiła się Pani, która powiedziała że przechowa dla nas bagaż za bagatela niewielką opłatą. ( 1475 rupii za 4 plecaki)

Zostawiliśmy plecki i zamówiliśmy pre-paid taxi z lotniska pod Indians Gate, po drodze podziwiając architekturę centrum kolonialnego Bombaju. W związku z tym że była niedziela, bardzo dużo ludzi zmierzało w kierunku nabrzeża. Po zrobieniu kilku pamiątkowych zdjęć, głodni jak wilki zaczęliśmy szukać miejsca gdzie moglibyśmy spożyć jakieś śniadanie ( była godz. 13 sta) . Naszym oczą ukazał się Subway i pomimo wygórowanych stawek postanowiliśmy zjeść tam posiłek. ( 1260 rupii za 4 długie kanapiki z kurczakiem + cola+chipsy) Jedzenia z Subwaya nigdy mi tak nie smakowało, to znak że trzeba wracać do domu bo przejadł nam się Indyjska kuchnia. Po śniadaniu udaliśmy się na spacer ulicami Bombaju przy bardzo sprzyjającej temperaturze. Wybraliśmy pieszą trasę z przewodnika Lonly Planet , która obejmowała najważniejsze zabytki Bombaju od Indians Gate, po budynku uniwersytety , zabytkowy dworzec, aż po ratusz. Szkoda , że tak piękne budowle wybudowane za czasów kolonii brytyjskiej niszczeją z powodu braku odpowiedniej opieki. Największe wrażenie zrobiło na nas jednak Muzeum Indii ( wstęp 300 rupii). To najnowocześniejsze muzeum jakie zwiedzaliśmy w Indiach, wszystko czyste, oznaczone, dostaliśmy nawet audioguidy za darmo. Eksponaty dobrze zachowane, ładnie poukładane wg epoki. Miło się zwiedzało to muzeum czuliśmy się jak w europie. Bombaj jest najbardziej europejskim miastem jakie odwiedziliśmy.

Zbliżała się godzina naszego odlotu, więc złapaliśmy taxi ( 300 rupii), która zabrała nas na lotnisko. Po odebraniu bagaży, odprawa poszła bezproblemowo i około północy byliśmy już w drodze do Main Bazzar w New Delhi. Szukając pokoi zwiedziliśmy kilka hoteli : Star Plaza - pokoje ładne, cena zabójcza dla nas 2550 rupii. Kolejny Guesthause Vishaj okazał się bardzo czysty i przystępny cenowo ( 800 rupii za pokój z AC i łazienką), postanowiliśmy więc w nim zostać. Szybki prysznic po 33h podróży i do łóżka. Na jutro planujemy zakupy…
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 24 wpisy24 0 komentarzy0 64 zdjęcia64 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
17.05.2012 - 12.06.2012